tag:blogger.com,1999:blog-7599764462462085419.post8210708248568597388..comments2022-11-17T10:51:44.343+01:00Comments on U Uli .... czyli pomieszanie z poplątaniem...: Wymiankowe cukieraski :)ula-nhttp://www.blogger.com/profile/13478455791986085008noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7599764462462085419.post-40959354466350823592010-03-15T23:23:06.034+01:002010-03-15T23:23:06.034+01:00zapomniałam o zapachu: to zapach lawendy a kwitek ...zapomniałam o zapachu: to zapach lawendy a kwitek miał być takim małym gadżetem do szafy ;-)MROFKAhttps://www.blogger.com/profile/16426361972501949087noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7599764462462085419.post-46606112400556874022010-03-15T23:21:46.837+01:002010-03-15T23:21:46.837+01:00Nawet nie wiesz jak się cieszę, że paczuszka dotar...Nawet nie wiesz jak się cieszę, że paczuszka dotarła. Brałam udział w dwóch wymiankach i 4 marca (ostateczny termin wysyłki) pobiegłam na pocztę a tam straszna kolejka. Wypisałam jakieś druczki (myślałam, że takiego czegoś listem wysłać się nie da) a pani przy okienku powiedziała, że to nie ten druk i dała mi nowe. W tym momencie zadzwonił telefon (mąż, z którym nie widziałam się kilka dni). Przejęta rozmową popełniłam błąd i... napisałam Twoje imię i nazwisko a adres Agnieszki ( z drugiej wymianki) o czym dowiedziałam się dopiero, kiedy do moich drzwi zapukał listonosz z przesyłką (ja swojej paczuszki nie dostałam ;-( , więc myślałam, ze to ona). Za odbiór zapłaciłam 9.5 zł. Zła a zarazem śmiejąca się ze swojej gapowatości poszłam na pocztę i wysłałam listem poleconym (okazało się , że można).Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo dzięki temu masz jajeczka (robiłam je w czasie dni spędzonych w domu podczas choroby.<br />Pozwól, że zapożyczę zdjęcie (zapomniałam pstryknąć).MROFKAhttps://www.blogger.com/profile/16426361972501949087noreply@blogger.com