wtorek, 1 grudnia 2009
Flora...?
Bardzo podobają mi się panny malowane przez A. Muchę... "Jesień" wyhaftowałam już jakiś czas temu... na dodatek bardzo szybko, czego nie mogę powiedzieć o pannie, którą do tej pory xxx, i jak się okazało, jest to panna "Ametyst"... a nie żadna "Flora", jak wyczytałam w jakieś tam gazetce...
Ale i tak pasuje mi na florę ze względu na kwiaty... właśnie dlatego lubię kobiety malowane przez tego malarza. Co z tego, że je idealizował... ale obsypywał je kwiatami, zdobił ornamentami i arabeskami, a kobiety to lubią... i do nich należą kwiaty i wszelkie ozdoby i wcale nie tylko na płótnie bo, na co dzień także... chociaż sama nie lubuję się w błyskotkach, to jednak kwiaty kocham, zwłaszcza te, które rosną na mojej działce... a które teraz mam tylko na fotkach, ale to tylko do wiosny :))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozdrawiam serdecznie :)