Ufarbowałam kanwę...bo narodził się nowy pomysł na kolejną poduszeczkę, ok...
Teraz xxx panieneczkę.... zarys sukni już jest... zaczyna mi się podobać:)
.... coraz bardziej mi się podoba.....ale....
..... ale na tym etapie, przestałam rozumieć o co mi chodzi i co chciałam uzyskać....koncepcja legła w gruzach, gdyż doszłam do wniosku, że chodziło mi o coś innego... już wiem o co... tylko muszę puścić wodze wyobraźni... no i ... zobaczę co osiągnę, czy będę zadowolona, czy efekt końcowy mnie zadowoli ?
Zapowiada się ładniutki hafcik.Też się ostatnio zastanawiałam nad ufarbowaniem kanwy ale bałam się efektu.Chyba się pokuszę na próbę.
OdpowiedzUsuńUściski