A tak na chwileczkę wpadłam sobie... z braku czasu... "Dłonie" rosną w xxx, ale musiałam jeszcze xxx małe co nie co, taki mini prezencik dla znajomej :) Myślę, że spodobala się jej podkładeczka pod kawusię... no podkładeczka zmieniła swą przynależność i robi za ozdobę w kuchni :)
...początek robótki...:)
.... i koniec... :) ccccchociaż.... po to mam przecież bloga, żeby w razie co ...przypomnieć sobie co i jak, a tu w pospiechu zabrakło mi pomysłu, moglam odświerzyć tutaj pamięć i wykonać ładniejsze wykończenie... za późno!!! tak już musi być, podarowana już z resztą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozdrawiam serdecznie :)